Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobił na śmierć znajomego. Usłyszał wyrok. Śmiertelne pobicie w Aleksandrowie Łódzkim

Redakcja
Śmiertelne pobicie w Aleksandrowie Łódzkim
Śmiertelne pobicie w Aleksandrowie Łódzkim
Na 15 lat więzienia Sąd Okręgowy w Łodzi skazał we wtorek 30-letniego Marcina J. za to, że skatował na śmierć Łukasza B., którego bił, kopał oraz tłukł lustrem, taboretem i półką drewnianą.

Wyrok nie jest prawomocny. Uzasadniając go sędzia Agnieszka Boczek zaznaczyła, że zeznania oskarżonego w tej sprawie były nieprzekonujące i mało wiarygodne. Ujawniła też, że Marcin J. był już karany za rozbój. Oskarżony spokojnie przyjął wyrok. Sprawiał wrażenie pogodzonego z losem, bowiem jak sąd przedłużył mu areszt do 30 września br., to nawet nie oponował. Jego obrońca nie przybył do sądu.

Do tragedii doszło w dniach 21 i 22 października 2018 roku w mieszkaniu Rafała Z. w Aleksandrowie. Według prokuratury, w biesiadzie oprócz gospodarza, oskarżonego i pokrzywdzonego uczestniczyła Katarzyna B. - partnerka Łukasza B. W pewnym momencie Rafał Z. wyszedł. Wkrótce doszło do awantury i Marcin J. z nieznanych przyczyn zaatakował Łukasza B. bijąc go i kopiąc po całym ciele.

Kobieta próbowała bronić swego partnera i powstrzymać rozjuszonego napastnika, ale niczego nie wskórała. Wprost przeciwnie – sama padła ofiarą oskarżonego, który kilka razy uderzył ją w twarz otwartą dłonią, rzucił na podłogę, usiadł na niej i zaczął dusić. Następnie wyszedł i około godz. 3 wrócił do swego domu rodzinnego.

Pokrzywdzeni położyli się spać. Wkrótce wrócił gospodarz. Nazajutrz Łukasz B. obudził się cały obolały. Wprawdzie czuł się fatalnie, to jednak nie chciał, aby wezwano karetkę pogotowia. Był to błąd, który kosztował go życie. W południe znów pojawił się oskarżony, który ponownie zaatakował Łukasza B. - rzucił w niego taboretem, który rozpadł się na kawałki. Pokrzywdzony położył się na tapczanie, zaś jego partnerka oraz gospodarz i Marcin J. wyszli na miasto.

Gdy 23 października Rafał Z. wrócił do mieszkania, zastał jedynie zwłoki swego znajomego. O tragedii zaalarmował sąsiada, od którego pożyczył telefon i zadzwonił na policję i pogotowie. Podczas przesłuchania Marcin J. nie przyznał się do winy. Stwierdził jedynie, że był w mieszkaniu Rafała Z., uczestniczył w biesiadzie i uderzył Łukasza B. ręką w twarz.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pobił na śmierć znajomego. Usłyszał wyrok. Śmiertelne pobicie w Aleksandrowie Łódzkim - Dziennik Łódzki

Wróć na aleksandrowlodzki.naszemiasto.pl Nasze Miasto